ZABÓJCZE WYMÓWKI

#75 Burza Mózgów Akademii Milionerów

Wymówki to temat rzeka, zna je każdy i praktycznie każdy im ulega. W końcu wymówki pojawiają się wtedy, kiedy musimy zrobić coś na co kompletnie nie mamy ochoty, a jakby nie patrzeć większą część naszego życia stanowią czynności, których nie lubimy.

Skąd to się bierze? Jakie są przyczyny nieustannych wymówek?

Zazwyczaj stąd, że nie lubimy tego co robimy. Ludzie często nie lubią swojej pracy, nie znoszą szefa, młodzież nie przepada za obowiązkiem szkolnym, a dzieci miewają „uczulenie” na przedszkole.

Każdy z nas, bez względu na wiek, najlepiej czuje się wtedy, kiedy to co robi nie sprawia mu kłopotu i zapewnia satysfakcję. Jeśli to co robimy nam odpowiada i kolokwialnie mówiąc jest nam na rękę, to z całą pewnością od danej czynności nie będziemy się wymawiać.

Sądzisz, że nie mam racji? Pomyśl przez chwilę o tym co Ci sprawia prawdziwą przyjemność, to może być uprawianie sportu, czytanie książek, podróżowanie albo cokolwiek innego. Wyobraź sobie następnie, że od jutra będziesz to coś robił każdego dnia i jeszcze na tym czymś dobrze zarobisz. Brzmi fajnie? Czy w takiej sytuacji szukałbyś wymówki, żeby nie zrobić tego co naprawdę lubisz? Chyba nie, prawda?

Kolejną przyczyną stosowania wymówek jest lenistwo i potrzeba wygody. Nie jest żadną tajemnicą, że umysł ludzki jest tak skonstruowany, że zawsze szuka jak najłatwiejszej drogi. Niestety liczne przykłady z życia wzięte niezbicie dowodzą, że to co cenne i wartościowe, nigdy nie przychodzi z łatwością. Na wszystko co ważne trzeba sobie po prostu za-pra-co-wać!!! I niestety nie ma innej drogi, systematyczna praca, cierpliwość i konsekwencja to podstawa efektywnego działania i nie ma tu znaczenia w jakiej dziedzinie się realizujemy. W każdej możemy osiągnąć niesamowite rezultaty, pod warunkiem jednak, że w ogóle zaczniemy cokolwiek w tym kierunku robić.

Czy wyobrażasz sobie, żebym ja osiągnął to co osiągnąłem, bez jakiegokolwiek działania? Czy przykładowo pisarz może zdobyć uznanie czytelników, jeśli najpierw nie przejdzie przez ciężki proces pracy twórczej? Oczywiście, że nie! Każdy, bez względu na to co robi, jeśli chce zebrać plony, najpierw musi w ogóle zasiać.

Inną sprawą jest, że nasz umysł to sprytny manipulator, który praktycznie każdego dnia próbuje sabotować nasze działania. Dlaczego? A no dlatego, że nasz mózg jest podstawowym centrum obrony naszego organizmu. Woli więc kierować nas na drogi znane, nawet jeśli są one niewłaściwe. Tak już jesteśmy skonstruowani, że każda próba wyjścia poza raz utarty schemat, powoduje wewnętrzne rozdrażnienia, strach, albo właśnie potrzebę szukania wymówek.

Najważniejsze jednak jest to, żeby sobie ten fakt uświadomić! Jeśli po przeczytaniu tego tekstu zrozumiesz, że nieustannie jesteś sabotowany przez własny umysł, to prawdopodobnie zrobisz wszystko, żeby odzyskać kontrolę nad własnym życiem. Gorzej, jeśli już to wiedziałeś, ale nadal nie postępowałeś właściwie albo co gorsza próbowałeś sam sobie racjonalizować swoje działania, a w zasadzie ich brak.

Jeśli to co właśnie przeczytałeś pasuje do Ciebie jak ulał, czas najwyższy nad sobą popracować!!!

Jak to zrobić? Najlepiej zastosować „metodę małych kroków”. Na czym ona polega? Najprościej rzecz ujmując na wyznaczaniu sobie celów, ale takich możliwych do osiągnięcia na dany moment. Dobrym przykładem mogą być tutaj osoby, które postanowiły schudnąć; jeżeli taka osoba postawi sobie za cel zrzucenie 10 kg w miesiąc, to prawdopodobnie nie będzie miała szansy osiągnąć tego celu, przez co się rozczaruje i na fali własnej frustracji, porzuci dietę i ćwiczenia, szybko wracając do poprzedniej wagi. Jeśli jednak na początku drogi postanowi, że zrzuci miesięcznie 2-3 kg to patrząc na statystyki dotyczące osób mających kłopoty z własną wagą, istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że się takiej osobie powiedzie. Uskrzydlona odniesionym sukcesem z pewnością wytrwa w postanowieniu i nadal będzie tracić na wadzę.

Filozofia „małych kroków” jest najlepszą z możliwych dróg, szczególnie na samym początku każdego wyzwania, które stawia przed nami życie. Filozofię tę można stosować z powodzeniem w każdej dziedzinie, również w biznesie online.

Dobrą metodą na pozbycie się wymówek jest również publiczne poczucie odpowiedzialności, które szczególnie sprawdzi się u osób, które do tej pory pracowały na etacie. Takie osoby nie potrafią na początku same wyznaczać sobie celów, łatwo się zniechęcają, tym bardziej, że w przypadku prowadzenia własnego biznesu (bez względu na to czy jest to biznes stacjonarny czy online) nie mamy nad sobą żadnego szefa i wszystko co zrobimy (albo i nie) jest zależne tylko i wyłącznie od nas.

W takim przypadku dobre jest, np. mówienie czy pisanie publicznie o tym co ma się zamiar osiągnąć. Taki zabieg jest niesamowitą motywacją do działania, ponieważ każdy z nas chce wypaść przed innymi jak najlepiej, zazwyczaj więc robimy to do czego się jawnie zobowiązaliśmy.

Podsumowując, tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z własnym biznesem, przede wszystkim radzę popracować nad sobą. Rozwój osobisty to podstawa w każdym działaniu. Trzeba najpierw uświadomić sobie kilka rzeczy, żeby wiedzieć jak postępować, aby nasze działania były zarówno skuteczne, jak i przynosiły nam jak najlepsze efekty.

Jeśli jesteś „świeżakiem”, warto przeczytać na początek co najmniej dwie pozycję książkowe, pierwsza jest nazywana biblią współczesnego człowieka i jest skutecznym elementarzem, który nauczy Cię siedmiu nawyków, dzięki którym będziesz działać efektywniej. Jej autorem jest amerykański ekspert od spraw zarządzania – Stephen R.Covey, tytuł książki to nie mniej nie więcej, a „7 nawyków skutecznego działania”.

Drugą pozycją, od której chyba nawet powinno się zacząć swoją przygodę z biznesem. jest książka Simona Sinka „Zacznij od dlaczego?”. Tytuł brzmi może głupio, ale nawet nie wiesz, jak ważne jest to, żeby wiedzieć po co się coś robi. Trzeba mieć wewnętrzne poczucie, że to co robimy ma szanse doprowadzić nas do określonych celów, ale najpierw musimy sobie te cele uświadomić! Książka Simona Sinka z pewnością Ci w tym pomoże ;)