W internecie znajdziesz wiele informacji na ten temat.
Natrafisz na różne metody, mniej lub bardziej skuteczne.
SMART
należy do tej drugiej kategorii, lecz jest jedno ,,ale”.

Nie ma punktu zapalnego, w którym daje do zrozumienia ludziom, dlaczego powinni wyznaczać cele,
a tym samym nie prowadzi do żadnej akcji z ich strony. Jest prosta, ale i tak nikt nie opisuje tego,
co chciałby osiągnąć czy zdobyć. Możesz w wolnej chwili o niej doczytać i w pełni zastosować,
a póki co mam skrót, który przeniesie Cię kilka poziomów wyżej.
Zapisz szczere odpowiedzi na poniższe pytania.

Co chcesz osiągnąć? Co chcesz posiadać? Może nowe super auto? Audi, Porsche, Mercedes? Wiesz dokładnie jaką markę, model, kolor i rocznik? Wsiadłeś już do niego, poczułeś, jak pachnie nowością? Spójrz na tą tapicerkę i wykończenia!
Wyobraź je sobie w całej klasie!
Najlepiej jakbyś wydrukował jego wizerunek i powiesił na ścianie lub włożył do portfela, że już nie wspomnę o odwiedzinach w salonie samochodowym, tak by cały czas mieć przed oczami to, do czego dążysz!
To jest przykład rzeczy materialnej. Przeczytaj powoli całość jeszcze raz i zastosuj.
To że wiesz już czego chcesz, nie znaczy, że pragniesz tego z całych sił.

Pieniądze jako cel sam w sobie są również ok, lecz tylko na krótką metę.
Jeśli ,,przypadkiem” uda nam się go zrealizować, to potem nie wiemy co ze sobą zrobić.
Podam Ci przykład, który to lepiej zobrazuje. Masz plan ,,chcę zarabiać 5.000zł miesięcznie” i gdy go osiągniesz, nagle się okazuje, że nie możesz przeskoczyć tej granicy, bo Twoja cała energia,
została wykorzystana na dojście do tego momentu.
Możesz stracić wtedy nawet chęci do dalszego rozwoju i odkrywania kolejnych poziomów.
Pół biedy, jak będziesz aktualizować swoje poczynania i nakreślać coraz to nowe pułapy do osiągnięcia, lecz już wtedy, należy pomyśleć o czymś dodatkowym. O czymś, co będzie dla Ciebie bardzo ważne i inspirujące.

Najgorętszym bowiem celem i pragnieniem zawsze jest i będzie IDEA.
Twoja przewodnia, coś niematerialnego – tj. dobro i bezpieczeństwo rodziny, kochasz ich?
To zapieprzaj
!

Widocznie zapominasz o tym codziennie, po co i dla kogo w ogóle żyjesz. Nawet Ci się nie chce wstawać z łóżka. Jak będziesz wiedzieć, co jest Twoim ,,Drivem”, czyli co Tobą KIERUJE,
nie będziesz mieć z tym problemu! Nagle się okaże, że nie dość, że Ci się chce,
to jeszcze wstajesz wcześniej, kładziesz się później.
Nie ma wymówek, że bolą Cię plecy, że to spotkanie jest tak daleko. Masz wtedy z tyłu głowy coś, co samo Cię napędza. Tuż po otwarciu oczu i chwilę przed ich zamknięciem. To uczucie jest nie do opisania,
ale jak już będziesz wiedzieć to przypomnisz sobie te słowa. Od momentu, kiedy usłyszałem pierwszy raz,
o wyznaczaniu celów, minęło kilka lat, a dopiero niedawno w pełni zrozumiałem, co to jest i z czym to się je.
Dla Ciebie może to być myśl o rodzinie, osobach potrzebujących pomocy lub narzeczonej – chcesz dla nich jak najlepiej? To.. wiesz co masz robić!

Już wiesz Co chcesz osiągnąć i dlaczego?

To teraz mi powiedz, KIEDY?

Kiedy dojdziesz do zakładanego poziomu 5000zł miesięcznie? Po 6 miesiącach, 9-ciu czy za rok?
Może potrzebujesz 18 miesięcy? W zależności od wielkości przedsięwzięcia, tyle czasu należy przeznaczyć. Powinno Cię to mega motywować i być naprawdę ambitne – 20.000zł/mies.!
Np. daję sobie rok by dojść do takich efektów!
Dom – ok, daję sobie 3 lata na to by mieć fundusze na budowę domu. Myślisz, że się nie da?
To najpierw rozpraw się ze swoimi wymówkami, bo będą Cię tylko blokowały.
Jeśli masz wyższą idee, będziesz wiedzieć, ile czasu potrzeba, by to zrealizować.
Jest ona bardziej wymagająca, lecz wbrew pozorom łatwiej ją określić w czasie.
Niejednokrotnie będzie to proces ciągły, na który wpływ ma wiele czynników.

Najlepiej stworzyć listę marzeń, tak by nie wypalić się po zrealizowaniu jednego i mieć siłę do realizacji reszty listy. Wiele z nich doprowadzi do zadowolenia z samej drogi do celu, a nie jego wykonania. Wtedy to wykonasz o wiele więcej małych kroczków, z których każdy da Ci zadowolenie z siebie i kopa do dalszego działania.

Dam Ci przykład, szerszego patrzenia na jeden cel jako połączenie wielu mniejszych. Nawet małe cele będą sprawiały, że będziesz rósł każdego dnia.
Chcesz bezpieczeństwa i dobra dla swojej rodziny?
Co sprawi, że będzie szczęśliwa i bezpieczna?
Może odpowiednia wysokość generowanych zarobków? Kwiaty bez okazji? Możliwość pójścia na kolację,
bez wyliczania, ile wydaliśmy? Może wakacje lub codzienny uśmiech na twarzy bliskich?
Każdy z tych składa się na jeden cel, lecz każdy z osobna również jest celem, dlatego przy wyższych celach nie masz prawa się nudzić i narzekać, że Ci się nie chce. Zawsze wiesz, że jest coś do zrobienia.

Wiesz CO i wiesz KIEDY?

Powiedz mi w takim razie JAK zamierzasz to zrobić?

Jak do tego dojdziesz?

Pewnie masz już wstępny plan, lecz powinien być on na tyle konkretny by nie mieć wątpliwości, że podążasz we właściwym kierunku.

Rozbij go na miesiące, potem tygodnie – jeśli nie wiesz co będziesz wtedy robił,
to przynajmniej daj sobie odnośniki, które pomogą Ci pamiętać o najważniejszych jego punktach.
Przy kwotach i rzeczach materialnych powinno być prościej. Np. za dwa miesiące zarobię pierwszy tysiąc.
W kolejnych dwóch miesiącach zarobię dwa tysiące. Następnie zarobię 2,5 tysiąca itd.
By Ci to lepiej zobrazować, podziel kwotę do zarobienia na dni, następnie na godziny.
Wyjdzie Ci stawka godzinowa. Jeśli zarabiasz online, to masz uproszczone zadanie, bo możesz zarabiać 24/7,
a co za tym idzie dzielić dzień, nie na 8 godzin, lecz na 24 godziny. Daje to o wiele mniejszą stawkę i tym samym łatwiejsze do wykonania zadanie. Nagle się okazuje, że w sumie to 3.000zł, czy 5.000zł to tak trochę mało i jest łatwe do zrobienia :)

Ja nie powiem Ci ,,pisz zadania na dany dzień”, bo wiele osób się na tym wykłada i tylko frustruje. Dobrze jest to robić, ale w odpowiedni sposób. Większość przecenia to co może zrobić jednego dnia, tygodnia, miesiąca, czy roku, a nie docenia tego co mogą zrobić w kilka miesięcy lub lat. Mała rada odnośnie dziennych i tygodniowych zadań. Zapisuj tylko 2 – 3 zadania, tak by je faktycznie wykonać. Jak jest ich za dużo, są przekładane z dnia na dzień. Następstwem tego jest jeszcze większa frustracja, że czegoś nie udało się zrobić. Pamiętaj, mają być małe! Jak najłatwiej zjeść słonia? Po kawałeczku!
Rozpisuj większe zadania, na mniejsze np. zamiast szerszego pojęcia ,,zrobię bloga”, zapisz kilka mniejszych. Np. ,,wykupię hosting i domenę” ,,zapoznam się z panelem administracyjnym” ,,napiszę artykuł”.
To tylko przykłady, a sam blog czy strona, nie są niezbędne.

Jeśli nie wyczerpuje to według Ciebie tematu i masz jeszcze jakieś pytania w ww. kwestii to zapraszam do kontaktu. Postaram się pomóc i znaleźć takie rozwiązanie, by nic nie stało na przeszkodzie do realizacji Twoich marzeń i celów.