„Pozyskiwanie poleconych” to jeden z tych tematów, który najbardziej interesuje osoby działające w różnego rodzaju programach rekomendacyjnych. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: dzięki „poleconym” a dokładniej zakupom, jakie robią w danej firmie, sklepie, czy programie partnerskim – możemy zyskać dodatkową prowizję i wykorzystać ją czy to na własne zakupy, czy na fizyczną wypłatę. Sęk w tym, że mityczne „pozyskiwanie poleconych” a najlepiej setek, tysięcy czy milionów takich osób, wcale nie jest proste.
- Teoria jest taka: „Pozyskaj 3 poleconych, oni znajdą po 3, tamci po 3 i będziesz bogaty”
- Praktyka jest taka: „Kurczę, nie myślałem że znalezienie 3 poleconych jest takie trudne!” a potem: „Dlaczego moi poleceni nie mają własnych”?
I marzenia o „bogactwie” odpływają w cień…
W tym artykule chciałabym Wam przedstawić kilka metod na to, jak znaleźć swojego pierwszego poleconego, przy czym pamiętaj: metody te mogą być skuteczne dla Ciebie tylko i wyłącznie wtedy, jeśli faktycznie sumiennie i konsekwentnie weźmiesz się do ich realizacji.
Z nieba nie spada nic. A już na pewno nie „poleceni” ;)
Pomysły na pozyskiwanie poleconych:
1.Pomagaj innym, pokaż się z dobrej strony:
A) Na facebooku (udzielaj się w grupach dyskusyjnych, odpowiadaj na pytania ludzi, bądź pomocny, i rozwijaj bazę znajomych). Wiem, że to brzmi trywialnie, ale to działa. Tu nie ma złotego przycisku, który poda Ci wszystko na tacy. No chyba, żeby uznać, że tym przyciskiem będzie Twoja konsekwencja – wtedy Tak.
B) Na forach dyskusyjnych – znajdź w sieci fora tematyczne do branży, w której działasz (np. o zdrowiu, o książkach, o zarabianiu przez internet itd), i zacznij się tam udzielać. I jak w punkcie A) – pomagaj innym, odpowiadaj na pytania, zakładaj nowe wątki.
C) Na innych portalach umożliwiających dyskusję z użytkownikami (social media, serwisy tematyczne itd)
Po co? Dobre wrażenie sprzedaje się najlepiej. Ludzie, którym pomożesz – bardzo prawdpodobnie wrócą do Ciebie, a dzięki budowanemu zaufaniu, możliwe, ze staną się z czasem Twoimi poleconymi. W ten sposób budujesz też swoją markę.
2.Komentuj tematyczne blogi innych (np jeśli promujesz programy partneskie dot. suplementów, zdrowego trybu życia itd, to zacznij udzielać się na blogach osób, które piszą o zdrowiu, i w komentarzach zostawiaj link do swojej strony). Badź pomocny – nie spamuj, zostawiaj tylko komentarze, które coś wnoszą do dyskusji.
Po co? Dla wujka Google i dla budowania marki. Jeśli z wielu różnych blogów, będą do Twojej strony (lub landing page’a) prowadziły linki, to doceni to wyszukiwarka google i znajdziesz się wyżej w jej rankingu, a to wpływa na większy ruch na Twojej stronie. Z kolei większy ruch – to większe prawdopodobieństwo, że pewien procent osób zapisze się do tego, o czym na stronie piszesz.
3.Nagrywaj na Youtube. Rób prezentacje, opisuj firmy, metody działania, czy po prostu pokazuj swoją drogę. Możesz też dołączyć do rozmów istniejących już grup, które kręcą różne rozmowy tematyczne na youtubie. Po prostu się pokaż.
Po co? W sieci nic nie ginie: jeśli raz wykonasz taką pracę, to potem nawet za kilka miesięcy ktoś może do niej dotrzeć, i dzięki Twojej prezentacji, czy materiałowi video – nawiąże z Tobą kontakt, czy zapisze się do danej firmy, którą omawiasz.
4.Buduj swoją markę w social mediach
Twórz systematycznie swój profil, dodawaj zdjęcia, teksty, pomocne wskazówki, pokazuj jak żyjesz, co Cię interesuje, co bawi, co cieszy. Budując więź z czytelnikami – sprawiasz, że prędzej zostaną Twoimi poleconymi niż kogoś, kogo w sieci nie ma, nie ma Facebooka, bloga i spamuje jakimiś mailami…
5.Rozmawiaj z ludźmi i ich słuchaj.
Dzisiaj mało osób słucha, większość tylko gada.
Ci, którzy potrafią słuchać – wygrywają.
6.Dodawaj od czasu do czasu ogłoszenia na grupach dyskusyjnych na FB
I tu wcale nie chodzi o to, żebyś w kółko spamował tam linkami. Chodzi o systematyczność i o to, żebyś dał się zauważyć jako osoba, która „wciąż gdzieś się przewija”, gdzieś ją widać i widać, że działa, że nie znika, i że można do niej napisać z pytaniami.
7.Bądź kreatywny.
Np dodając ogłoszenia w sieci, zrób coś innego niż wszyscy. Wrzuć inne zdjęcie, zmień treść oferty na ciekawszą, dodaj swojemu ogłoszeniu jakiejś nutki tajemnicy. Wyróżnij się, tak, by to Twoja propozycja była „jakaś taka inna”, dzięki czemu ktoś rzuci na nią okiem.
8.Reklamuj swoją stronę/bloga/lp w miejscach, które na to pozwalają
Przykładowo: programy reklamowe typu revenue share, programy z typową wymianą ruch klik za klik (Traffic Exchange), bannery reklamowe, fora dyskusyjne (stopka z Twoim bannerem), reklamy tekstowe w różnych miejscach sieci, programy typu autosurfy itd. Możesz również wykorzystać płatne formy docierania do nowych ludzi, którzy mogą się stać w przyszłości Twoimi poleconymi. I tu warta uwagi jest np. płatna reklama na Facebooku, na portalach tematycznych czy w Google Adsense.
9. Bądź systematyczny
Najlepsze działanie to takie, które jest powtarzalne.
Jeśli jednego dnia rzucisz się na wszystko, a potem wymęczony – przez miesiąc nie będziesz robił nic, to nie da to efektu w postaci zainteresowania ludzi i zapisów do Twoich programów. Ale jeśli codziennie zrobisz 2-3 małe rzeczy, i utrzymasz systematykę, to efekty mogą Cię mocno zaskoczyć.
I na koniec: pamiętaj, że „polecony” to nie jest jakiś tam „ludzik”, który zapisał Ci się do programu. To jest człowiek. Żywa osoba, która tak samo jak Ty ma jakieś cele, plany, marzenia. Nie traktuj tej osoby tylko jak kolejnego numerka, który da Ci prowizję.
:)