Czytelniku jeżeli czytasz niniejszy tekst a być może jesteś jeszcze do czegoś nie do końca przekonany to wiedz, że działanie w tym kierunku – to jedyna z możliwości dalszego ruchu. Pamiętaj też, że i tak nikt Cię do niczego nie przekona jeśli Ty sam tego nie zrobisz. Nikt do niczego Cię nie zmusi jeżeli sam nie dasz na to przyzwolenia a za wszelkie decyzje jakie podejmujesz też jesteś odpowiedzialny. Zabrzmiało groźnie? Niczym jak jakiś początkowy regulamin do akceptacji w biznesie? Ha! To znaczy, że się udało. W każdym bądź razie – nie musi tak być jeśli te decyzje będziesz podejmować mądrze oraz odpowiednio ustosunkujesz się do kilku odniesień. Nie jestem od straszenia ludzi  a za to od przełamania lęków. Stan ciekawości poznania nowych rzeczy przecież jest silniejszy od lęku spowodowanej zwykłą niewiedzą. Po przeczytaniu tego tekstu na następny raz przy podjęciu decyzji nie będziesz mógł już powiedzieć, że „czegoś nie wiesz”.

     Jeżeli chcesz rzucić się od razu na głęboką wodę to masz dwie opcje: albo nauczysz się pływać od razu, albo utoniesz. Jest jeszcze jednak coś co możesz zrobić przed startem. Nazywa się to rozgrzewka, która ma na celu wyeliminowanie Twojego nieprzygotowania. Należy stopniowo przyzwyczaić się do temperatury wody i wzbudzić mięśnie do ruchu. Tak samo jest w biznesach internetowych, czy innych tego typu rzeczach. Musisz być do nich gotowy a żeby być gotowym to..

należy zadać sobie kilka podstawowych pytań w związku z interesem online, w który zamierzamy wejść:

  • Od jak dawna działa biznes i czy jest zarejestrowany?
  • Kto za nim stoi?
  • Co prezentuje dana firma, jakie produkty? W jaki sposób tu się zarabia?
  • Czy mamy łatwy kontakt ze suportem?
  • Jakie krążą opinie o firmie? (nie muszą być zawsze słuszne, ale warto się o nich dowiedzieć, by wyrobić własne zdanie)
  • Na ile pieniędzy mnie stać tak, by móc je dać pod depozyt firmy, aby przed ewentualną ich utratą nie zostać na lodzie. Inaczej mówiąc: ile jestem w stanie stracić pieniędzy, aby nie odczuć upadku i móc normalnie funkcjonować w świecie rzeczywistym?
  • Z jaką kwotą wejść na start i w jakim czasie zostanie mi zwrócony wkład początkowy? Czy jest to opłacalne?
  • Czy da się tu przyzwoicie zarobić i czy sam mógłbym poręczyć za tą firmę?

     Jeżeli odpowiedziałeś na powyższe pytania to znaczy, że Twój umysł już jest gotów do podjęcia decyzji. Tak to zazwyczaj jest, że najpierw poznajemy dany temat, analizujemy, kalkulujemy, zaczynamy obserwować działania innych ludzi. Zaczynamy również poznawać innych ludzi osobiście i z nimi rozmawiać. I w tym procesie dojrzewania stopniowo nasz umysł przyzwyczaja się do tego, że jeszcze niedawno coś było nam obce a teraz staje się oczywistością. Zapala nam się lampka nad głową i co? Eureka! Zostaliśmy naładowani energią. Oświeciło nas. To tą energie trzeba wykorzystać.

     Im częściej będziesz podejmował różne decyzje – tym bardziej wejdzie Ci ta czynność w krew. Przestaniesz się skupiać na tym co już dawno przerobiłeś a zaczniesz wykorzystywać nowe podejście na swoją korzyść. Zwykło się mówić, że „ludzie sukcesu podejmują decyzję od razu” – nie odkładają czegoś na później, bo być może już wcale do tego nie wrócą. Zapomną o tym, bo idą cały czas na przód. „Albo teraz – albo nigdy”. Tak, czy owak Ci sami ludzie sukcesu też mają za sobą swoją przebytą drogę i też od czegoś zaczynali. Wszystko to sztuka opanowania – zachowania spokoju nawet wtedy gdy coś nie idzie po naszej myśli. Tego da się nauczyć a im częściej będziesz podejmował takie próby tym szybciej dojdziesz do swojego założonego celu. Pamiętaj na koniec jedno – liczą się konkrety a nie lanie wody.

     I tutaj przechodzimy do tematu drugiego jaki napisałem odnośnie: „szybkości działania. To co? Klikniesz, czy najpierw się zastanowisz?  ;-)